Urządzenie wygląda bardzo niepozornie, ale tak naprawdę jest to coś bardzo nowoczesnego, co wykonuje za człowieka bardzo dużo pracy. Nowoczesny terminal kodów kreskowych zamienia odbite światło od kreskowego kodu na elektroniczny sygnał. Jest to sygnał zrozumiały czy to dla kas w sklepie czy dla komputera. Wewnątrz urządzenia możemy znaleźć specjalną laserową diodę, która emituje wiązkę światła laserowego na specjalny lustro. To lustro znajduje się na bębnie obrotowym. Dla bezpieczeństwa lepiej nie zaglądać do środka, nie celować sobie w oczy wiązką laserową, bo jest to bardzo szkodliwe dla zdrowia. Producent przestrzega również przed samodzielnym naprawianiem urządzenia, ponieważ może to stwarzać niepotrzebne niebezpieczeństwo. Lepiej uszkodzone urządzenie wysłać do wyspecjalizowanego warsztatu. Jeśli się nie znamy na naprawach to nic tam nie zobaczymy ciekawego, a rozebranie urządzenia może wiązać się z pogubieniem części i zamiast je naprawić trzeba będzie je wymienić na nowe.
Jak dalej wygląda skanowanie
Wiązka światła, które trafia na kod kreskowy odbija się od przerw znajdujących się pomiędzy czarnymi paskami kodu kreskowego. Każdy z nas widział taki kod kreskowy i wie jak to wygląda. Po odbiciu światło wraca ponownie do urządzenia padając na wklęsłe lustro zamontowane do skupiania światła. Następny krok to przekierowania wiązki na fotodetektor, który zamontowany jest na płycie głównej urządzenia. To właśnie w tym miejscu następuje zamiana światła na impuls magnetyczny. Impuls trafia do procesora znajdującego się w skanerze, a następnie jest obrabiane i wysłane do dekodera. Wydaje się to nie być aż tak skomplikowane, ale w rzeczywistości wcale to nie jest takie proste. Tym bardziej, jeśli urządzenie działa niesamowicie szybko i dziennie sczytuje tysiące o ile nie więcej kodów kreskowych. Gdyby taka praca miała być wykonana ręcznie to zajęłoby to bardzo, ale to bardzo dużo czasu, a produkty znajdujące się na półkach musiałby kosztować o wiele więcej niż teraz. Nikomu by się to nie opłacało.